W sieci jednoczęstotliwościowej SFN (Single Frequency Network) wszystkie nadajniki w systemie pokrywającym dany region kraju pracują na tym samym kanale telewizyjnym nadając ten sam program. Wymaga to wysokiego stopnia synchronizacji, gdyż sygnały emitowane z różnych nadajników muszą być nie tylko identyczne, ale również emitowane w tym samym czasie, ewentualnie z precyzyjnie kontrolowanym opóźnieniem. Oczywiście sygnały fal nośnych również muszą spełniać te wysokie wymagania odnośnie stałości częstotliwości.
Problem z odbiorem zaczyna się wtedy, gdy na danym terenie pojawiają się sygnały o znacznej różnicy poziomów nadawane na tej samej częstotliwości. Ponieważ moc wszystkich sygnałów odbieranych w SFN w jednakowym czasie (z uwzględnieniem przedziału ochronnego) jest traktowana jako sygnał użyteczny, istnieje niebezpieczeństwo, że znajdzie się obszar poza przedziałem ochronnym i sygnały z poszczególnych anten sieci SFN będą docierać do odbiorcy zarówno z różną mocą, jak i z różnym opóźnieniem, znacznie przekraczającym dozwolony przedział. Tak nałożone na siebie sygnały powodują zakłócenia, będące przyczyną błędów w decyzji odbiornika.
Taki właśnie problem ujawnił się podczas montażu instalacji teletechnicznej w okolicach dużego miasta na południu kraju. Miała to być prosta instalacja antenowa zbudowana na bazie wzmacniacza i multiswitcha. Klientowi zależało na instalacji rozprowadzającej sygnał do pięciu pomieszczeń, z możliwością rozszerzenia jeszcze o dwa kolejne i podłączenia anteny satelitarnej w niedalekiej przyszłości.
Nieszczęśliwie, jedyne miejsce przeznaczone na pole antenowe znalazło się w strefie, gdzie występowały duże różnice poziomów sygnałów z anteny głównej nadawczej oraz z anteny systemu SFN, doświetlającej z niesymetrycznymi mocami. Zastosowanie standardowych rozwiązań, bazujących na popularnych antenach szerokopasmowych bądź innych o znacznym polu „widzenia”, nie sprawdzało się. Dopiero zastosowanie dwóch anten silnie kierunkowych pozwoliło dostarczyć czysty sygnał do telewizora. Dzięki długiej antenie T-urbo-T 20, która ma mały kąt połowy mocy, udało się wyeliminować niepożądane interferencje, kierując antenę precyzyjnie na główny nadajnik. Druga, taka sama antena, została skierowana na doświetlenie jednego MUX-a na innym kanale (z anteny SFN).
Do budowy instalacji wykorzystano MultiBAS SWK-9108 (zintegrowany multiswitch ze wzmacniaczem kanałowym), który umożliwił wyrównanie poziomów sygnałów z poszczególnych MUX-ów. SWK-9108 pozwala uzyskać osiem kompletnych sygnałów RTV-SAT, dlatego stał się solidną bazą do dalszej rozbudowy instalacji i dostarczenia sygnałów z satelity. Pozwolił też zaoszczędzić miejsce w skrzynce technicznej (dzięki łączeniu funkcji multiswitcha i wzmacniacza w jednej obudowie), z której zostały rozprowadzone przewody do poszczególnych pomieszczeń i gniazd końcowych.
W przyszłości wystarczy już tylko dodać antenę SAT z konwerterem QUATRO oraz podłączyć do niego cztery dodatkowe kable, aby wykorzystać pełnię możliwości całej instalacji.